Pan
Manfred Weber
Przewodniczący
Europejskiej Partii Ludowej
Spitzenkandidat
Zwracamy się do Pana jako do lidera Europejskiej Partii Ludowej, możliwe iż do przyszłego przewodniczącego Komisji Europejskiej. Dość prawdopodobne, iż o przyszłości Unii Europejskiej zadecyduje Europejska Partia Ludowa jako największa frakcja w Parlamencie Europejskim i nowa Komisja Europejska. W każdej z tych ról jest Pan osobą, na której spocznie duża część historycznej odpowiedzialności.
Unia Europejska stoi na rozdrożu. Z perspektywy lat polskiej przynależności do wspólnoty możemy stwierdzić, iż nie na taką Unię umawialiśmy się głosując w referendum za przystąpieniem. Od tamtego czasu nastąpiły niekorzystne procesy polegające na odchodzeniu od chrześcijańskiej tradycji. Wtedy do głosowania za wejściem do Unii zachęcał nas Polaków Ojciec Święty Jan Paweł II tłumacząc, iż jest to nam potrzebne z powodów gospodarczych, ale powinniśmy wejść do Unii również po to, by wzmacniać chrześcijański fundament moralny.
Możliwość realizacji tak określonych celów zależna jest w dużej części od stanowiska Europejska Partia Ludowa. Z racji swych historycznych tradycji ale również siły politycznej w Europie. Dla olbrzymiej rzeszy polskich wyborców są to kwestie bardzo ważne. Ciągle marginalni zwolennicy Polexitu straszą tym, że Unia nieodwołalnie stacza się w moralną przepaść. Z drugiej strony jednak ugrupowania, które dotychczas reprezentowały Polskę w Europejskiej Partii Ludowej dokonały gwałtownego skrętu w lewo i zapewne duża część osób wybrana list Koalicji Europejskiej w ogóle nie wejdzie do kierowanej przez Pana frakcji. W tej sytuacji, jeśli celem Pana wizyty w Polsce w najbliższych dniach jest uzyskanie poparcia Polaków w majowych wyborach, koniecznym wydaje się złożenie jasnych, wiarygodnych deklaracji. Przedstawimy to na konkretnym przykładzie.
W ostatnich dniach pojawiła się informacja, iż Unia Europejska przy realizowaniu środków Europejskiego Funduszu Spójności wymagać będzie sprawozdawczości w podziale na kobiety, mężczyzn i „osoby niebinarne” (dokument Rady Unii Europejskiej miedzyinstytucjonalny numer referencyjny 2018/0206COD). Polska nie wyrażała zgody na niszczenie koncepcji rodziny jako trwałego związku kobiety i mężczyzny, wprowadzania „trzeciej płci” czy innych rozwiązań godzących w prawo naturalne na tym gruncie. Narzucanie nam takich rozwiązań normatywnych jest kulturową agresją. Dla całej Unii podążanie taką drogą, okaże się cywilizacyjnie zgubne. Stąd pytanie: czy Europejska Partia Ludowa w kolejnej kadencji będzie forsować takie rozwiązania? Czy Komisja Europejska pod Pana kierownictwem będzie szła w takim kierunku?
Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego właśnie się rozpoczęła. Ugrupowania wystawiające listy będą z pewnością deklarować, w jakiej frakcji chcieliby pracować wybrani posłowie. Do bardzo wielu wyborców przemówić może argumentacja, iż realizacja polskich interesów, możliwość realnego wpływu na to, co będzie się działo z Unią wskazywać powinny na Europejską Partię Ludową. Jednak czy cała Europejska Partia Ludowa nie podjęła decyzji takiej, jak jej dotychczasowi przedstawiciele w Polsce, którzy nagle zaczęli zajmować się przede wszystkim propagowaniem postulatów LGBT? Jasne wyjaśnienie tych problemów podczas Pana wizyty w naszym kraju może mieć kluczowe znaczenie dla głosowania Polaków w maju.
Stowarzyszenie Europa Tradycja
Ryszard Skotniczny
Fundacja S.O.S.
Ochrony Poczętego Życia
ks. Ryszard Halwa
Fundacja Narodowy Dzień Życia
Jacek Sapa