Oświadczenie Stowarzyszenia Europa Tradycja w sprawie eskalacji ataków na katolików, kapłanów i Kościół

 

Co najmniej od momentu, gdy politycy doprowadzili do tego, iż Ojciec Święty całował w rękę oszusta, jako ofiarę pedofilii, tylko ktoś skrajnie naiwny wierzyć może, że pod pretekstem zwalczania niemoralności, nie mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją walki z katolikami i Kościołem.
Wkracza ona właśnie na kolejny etap, polegający na coraz bardziej jawnym odwracaniu zasady domniemania niewinności. W przypadku Kościoła, zwłaszcza kapłanów, ma obowiązywać zasada domniemania winy, a więc zasada orzeczenia o winie na podstawie jedynie postawionego, choćby niepopartego niczym zarzutu.
Dokładnie taki scenariusz jest realizowany obecnie w stosunku do ks. Łukasza Kadzińskiego i Jacka Gomulskiego. Następuje publikacja filmu, w którym stawiane są insynuacyjne zarzuty, w najmniejszym stopniu nie wskazujące na konkretne fakty. Za tym następuje apel, że na pewno ktoś coś na temat bezprawnych działań kapłanów wie i niech się zgłosi. A zaraz potem następują groźby w stosunku do Archidiecezji Warszawskiej, że jeśli natychmiast nie podejmie działań, spowoduje to poważne konsekwencje finansowe.
Nie chodzi tu o przesądzanie, czy księża są czemuś winni, czy nie. Problem polega na zmianie zasad, budowaniu przyzwolenia na traktowanie katolików, zwłaszcza kapłanów, jako podejrzanych, jeśli nie winnych, z definicji. Nic nie trzeba dowodzić. Wystarczy wskazać cel i rzucić hasło do nagonki.
Bardzo trudno uwierzyć, iż opisane działanie prowadzone jest przez jedną osobę. Katolikom i Kościołowi w Polsce daje się raczej do zrozumienia, iż muszą przyjąć do wiadomości, iż są Polakami drugiej kategorii, bo gdzieś takie decyzje zapadły. Jeśli się z tym nie pogodzimy, zostaniemy zniszczeni metodami, które w groźbach jasno się zapowiada.
Po raz kolejny apelujemy do katolików uczestniczących w życiu publicznym, o podjęcie natychmiastowych działań. No chyba, że wszyscy jesteście również poddawani takiej presji i postanowiliście ulec.

Ryszard Skotniczny
Prezes
Stowarzyszenie Europa Tradycja

Podkarpacie, 13.07.2023r.

 

Pan Manfred Weber
Przewodniczący
Europejska Partia Ludowa

Minęło wiele lat od chwili, gdy św. Jan Paweł II zachęcał nas, Polaków, byśmy przyłączyli się do struktur Unii Europejskiej. Co powiedziałby dziś?
Projekt europejski, który miał na myśli św. Jan Paweł II, to niewątpliwie odwołanie do tradycji powojennej chrześcijańskiej demokracji. Ocena tego nurtu, z perspektywy czasu, może być dyskusyjna. Jedno jednak nadal wydaje się aktualne. Życie ludzkiej społeczności może trwać i rozwijać się tylko na fundamencie duchowym. Dla powstania Europy konstytutywne w tym zakresie było chrześcijaństwo.
Takie refleksje nachodzą dziś, gdy obserwujemy, jak Pan Przewodniczący, w obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego, usiłuje w europejskich stolicach doprowadzić do wzmocnienia, rozszerzenia obozu politycznego EPP. Jak powinniśmy się do tego odnosić my, Polacy? W świetle tego, co mówił nam św. Jan Paweł II? Jak nadać dzisiejszy wymiar jego słowom?
Teoretycznie, jest to zagadnienie bardzo interesujące. Czy praktyczną odpowiedzią jest, gdy czołowa posłanka EPP Elżbieta Łukacijewska angażuje się w lansowanie najbardziej dyskusyjnych etycznie postulatów lewicowej agendy?
To zastanawiające. Pan Przewodniczący zdaje się podejmować starania mogące sugerować, iż dostrzeżono konieczność powrotu EPP do korzeni. Akurat w Polsce, w tym samym czasie EPP radykalnie zmierza w lewo? Wręcz z rozbawieniem można było obserwować, gdy przed poprzednimi wyborami EPP udzielała w Polsce miejsca na swych listach politykom, o których wiadomo było z góry, iż zasilą bardziej lewicowe frakcje. Rzeczywiście jest tak, że teraz chcecie przekonywać Polaków głoszeniem lewicowych postulatów i bezpośrednimi atakami słownymi na katolików?
Odnosząc do niemieckich realiów czasem mówi się, iż Podkarpacie, to polska Bawaria. Niestety, przynajmniej gospodarczo, jest to na wyrost. Ale rzeczywiście, jeśli chodzi o kwestie moralne, przywiązania do nauczania Kościoła, sytuacyjnie niewątpliwie pełnimy taką rolę. Właśnie dlatego komuś może zależeć na przekazie: patrzcie, nawet na Podkarpaciu EPP atakuje katolików i nauczanie Kościoła.
Tych kilka myśli postanowiliśmy skierować do Pana Przewodniczącego, pozwalając sobie jednocześnie przesłać pismo, które skierowaliśmy do MEP EPP z Podkarpacia, pani poseł Elżbiety Łukacijewskiej.

Podkarpacie, 27.03.2023r.

Ryszard Skotniczny
Prezes
Stowarzyszenie Europa Tradycja

Szanowna Pani Elżbieta Łukacijewska
Poseł do Parlamentu Europejskiego

“Nie rozumiem, skąd w ludziach jest tyle zła, zacietrzewienia i niezrozumienia”
- była łaskawa napisać Pani Poseł komentując fakt, iż katolicy z rzeszowskiej Katedry ośmielili się wyrazić moralne wątpliwości w stosunku do procedury sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego (tzw. in vitro).
Ne jest wielką tajemnicą, iż środowisko naszego stowarzyszenia uczestniczyło w formułowaniu zagadnień, które w formie projektu obywatelskiej uchwały podpartej stosowną ilością podpisów, została w ostatnich dniach przedstawiona prezydentowi Rzeszowa Konradowi Fijołkowi. Uważamy, iż jeśli polityk decyduje się na mocne zaangażowanie w kwestie, posiadające doniosłość moralną, jeśli czyni to odpowiedzialnie (a nie tylko dla medialnego poklasku), powinien być gotów nie tylko bronić, ale wręcz propagować swe stanowisko etyczne.
Pani Poseł zdecydowała się w kategorycznych słowach potępić wiernych z rzeszowskiej Katedry. Czy w tej sytuacji zasadne jest oczekiwanie, iż również Pani Poseł zechce rozwinąć swe poglądy, przez odpowiedź na kilka pytań tych, dla których zagadnienie sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego, nie jest aż tak oczywiste?

1. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do heteroseksualnych par ograniczają prawa osób homoseksualnych, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro dla związku dwóch kobiet, uznając ich prawo do poczęcia dziecka bez ojca?
2. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do heteroseksualnych par ograniczają prawa osób homoseksualnych, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro dla związku dwóch mężczyzn przy użyciu tzw. surogatki?
3. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do par, ograniczają prawa do rodzicielstwa indywidualnych osób, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro u kobiety, uznając ich prawo do poczęcia dziecka bez ojca?
4. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do par, ograniczają prawa do rodzicielstwa indywidualnych osób, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro w przypadku mężczyzny, przy użyciu tzw. surogatki?
5. Czy obecnie prowadzone procedury in vitro, doświadczenia i badania w związku z tym prowadzone, mogą stać się częścią transhumanistycznego przedsięwzięcia w postaci tzw. sztucznej macicy (ektogeneza)? Czy jest to pożądany i dopuszczalny kierunek rozwoju technologii in vitro? Jeśli tak, komu powinno przysługiwać prawo korzystania z tej technologii? Poszczególnym osobom? Parom? Na jakich zasadach? Czy w tej koncepcji nadal będą osoby uznawane za rodziców, czy jest to część koncepcji całkowitego przebudowania społeczeństwa w kierunku wyeliminowania relacji międzypokoleniowych o treści obecnego rodzicielstwa i rodziny?
6. Czy za moralnie i prawnie dopuszczalne powinno być uznane preimplementacyjne diagnozowanie embrionów pod kątem selekcji płci, innych cech? Jeśli tak, to jakich, a w co należy uznać za niedopuszczalne?
7. Czy w wypadku niehomologicznego pochodzenia komórek rozrodczych, powstały w ten sposób człowiek powinien mieć prawo do poznania swojego pochodzenia? Na jakich zasadach? Czy powinny powstawać jakiś stosunki prawne na podstawie pochodzenia biologicznego (np. dziedziczenie), czy też zasadą powinno być, iż to osoby podejmujące decyzję o procedurze in vitro mogą skutecznie zdecydować o przyszłości człowieka, który przychodzi w ten sposób na świat (np. o jego wiedzy o biologicznym pochodzeniu)?
8. Czy adopcja zarodków powinna być dopuszczalna i na jakich zasadach? Obecne przepisy zdają się powodować skutki paradoksalne, skoro zarodek, jeśli pochodzi od kobiety, która stała się samotna, nie może sama podjąć się jego urodzenia, ale może przekazać go do adopcji. Co i dlaczego powinno być dopuszczalne w przypadku śmierci biologicznego ojca, gdy zarodek znajduje się w stanie zamrożenia? Matka powinna mieć możliwość dowolnego nim dysponowania? Możliwe powinno być wyrażenie woli w drodze testamentu, co do przyszłego losu zamrożonego zarodka?
9. Czy moralnie prawidłowe jest obecne rozwiązanie, iż możliwa jest tylko anonimowa adopcja? Dlaczego?
10. Co należy uczynić w związku z tym, iż nawet w sąsiadujących ze sobą krajach obowiązują odmienne przepisy regulujące procedury sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego, co powoduje “turystykę” dla podejmowania działań, które ktoś uznaje za korzystne dla siebie - ale skutki, również prawne, następują na terenie kraju pierwotnego? Czy transgraniczne przemieszczanie zamrożonych zarodków powinno być dopuszczalne? Na jakich zasadach?
11. Czy niszczenie zarodków powinno być dopuszczalne i na jakich zasadach? Czy prawidłowe moralnie jest rozwiązanie, iż po dwudziestu latach następuje “nacjonalizacja” zamrożonych zarodków i można je oddać do adopcji bez względu na wolę osób, od których pochodzą biologicznie? Czy zarodki których badania wykażą ułomność powinny być niszczone niezależnie od woli osób, od których pochodzą biologicznie?
12. Jakie powinny być zasady (przepisy prawne) rozstrzygania sporów między osobami, od których biologicznie pochodzi zarodek, w wypadku sporu (w tym sądowego)? Np. o to, czy zarodki powinny być zniszczone?

Podkarpacie, 15.03.2023r.
Ryszard Skotniczny
Prezes
Stowarzyszenie Europa Tradycja

---------------------------------

 

Herr

Manfred Weber

Vorsitzender

Europäische Volkspartei

 

 

Viele Jahre sind vergangen, seitdem uns der heilige Johannes Paul II. Polen ermutigt hat, sich den Strukturen der Europäischen Union anzuschließen. Was würde er heute sagen?

Das europäische Projekt, das der heilige Johannes Paul II. im Sinn hatte, ist zweifellos eine Anspielung auf die Nachkriegstradition der christlichen Demokratie. Die Bewertung dieser Strömung aus heutiger Perspektive kann umstritten sein. Eines jedoch scheint immer noch relevant zu sein. Das Leben einer menschlichen Gemeinschaft kann nur auf spirituellen Grundlagen bestehen und wachsen. Für die Entstehung Europas war das Christentum in diesem Bereich konstitutiv.

Diese Überlegungen kommen heute auf, wenn wir beobachten, wie Sie, Herr Vorsitzender, angesichts der bevorstehenden Wahlen zum Europäischen Parlament in europäischen Hauptstädten versuchen, das politische Lager der EPP zu stärken und zu erweitern. Wie sollen wir Polen uns dazu verhalten? Im Lichte dessen, was uns der heilige Johannes Paul II. sagte? Wie können wir seinen Worten heute Bedeutung verleihen?

Theoretisch ist dies eine sehr interessante Frage. Ist die praktische Antwort jedoch, dass sich führende EPP-Abgeordnete wie Elżbieta Łukacijewska in die Förderung der umstrittensten ethischen Forderungen der linken Agenda einbeziehen?

Das ist bedenklich. Sie scheinen sich bemühen, den Eindruck zu erwecken, dass eine Rückkehr der EPP zu ihren Wurzeln notwendig ist. Gerade in Polen bewegt sich die EPP jedoch jetzt radikal nach links? Man konnte sogar belustigt zusehen, als die EPP vor den letzten Wahlen in Polen Politikern Platz auf ihren Listen einräumte, von denen im Voraus bekannt war, dass sie linkere Fraktionen unterstützen würden. Wollen Sie Polen tatsächlich durch die Verkündung linker Forderungen und direkte verbale Angriffe auf Katholiken überzeugen?

In Bezug auf die deutschen Realitäten wird manchmal gesagt, dass Podkarpackie das bayerische Polens ist. Leider gilt das zumindest wirtschaftlich nicht. Aber tatsächlich erfüllen wir situativ eine solche Rolle in Bezug auf moralische Fragen und Bindungen an die Lehren der Kirche. Genau deshalb könnte jemand daran interessiert sein, die Botschaft zu verbreiten: Seht her, sogar in Podkarpackie greift die EPP Katholiken und die Lehren der Kirche an.

Diese Gedanken möchten wir an Sie, den Herrn Vorsitzenden, richten, und Ihnen gleichzeitig den Brief zukommen lassen, den wir an die MEP EPP aus Podkarpackie, Frau Abgeordnete Elżbieta Łukacijewska, gerichtet haben.

.

Podkarpacie, 27.03.2023

Ryszard Skotniczny

Präsident der Europe Tradition Association

                                                               


 

Sehr geehrte Frau Elżbieta Łukacijewska

Mitglied des Europäischen Parlaments,

 

"Ich verstehe nicht, woher so viel Böses, Fanatismus und Missverständnis in den Menschen kommt", schrieb Frau Abgeordnete, als sie kommentierte, dass Katholiken aus der Rzeszów-Kathedrale sich ermutigt fühlten, moralische Bedenken gegenüber der außerhalb des Körpers stattfindenden künstlichen Befruchtungsverfahren (IVF) zu äußern.

Es ist kein Geheimnis, dass unsere Organisation an der Formulierung der Fragen beteiligt war, die in Form einer Bürgerresolution mit einer angemessenen Anzahl von Unterschriften vorgelegt wurden und in den letzten Tagen dem Rzeszow Bürgermeister Konrad Fijołek vorgelegt wurden. Wenn ein Politiker sich entscheidet, sich in Fragen zu engagieren, die moralische Bedeutung haben und er dies verantwortungsbewusst tut (nicht nur für die Medien), sollte er bereit sein, nicht nur seine Position zu verteidigen, sondern auch seine ethischen Standpunkte zu fördern. Frau Abgeordnete hat sich dafür entschieden, die Gläubigen der Rzeszów-Kathedrale in kategorischen Worten zu verurteilen. In dieser Situation ist es angemessen zu erwarten, dass Frau Abgeordnete auch ihre Ansichten durch Beantwortung einiger Fragen erweitert, für die das Thema der außerhalb des Körpers stattfindenden künstlichen Befruchtung nicht so offensichtlich ist.

  1. Führen die Vorschriften, die die IVF-Verfahren nur für heterosexuelle Paare zulassen, zu einer Einschränkung der Rechte homosexueller Personen, so dass die Anwendung der IVF-Verfahren für eine Beziehung zwischen zwei Frauen, die ihr Recht auf ein Kind ohne Vater anerkennen, moralisch und rechtlich zulässig ist?
  2. Führen die Vorschriften, die die IVF-Verfahren nur für heterosexuelle Paare zulassen, zu einer Einschränkung der Rechte homosexueller Personen, so dass die Anwendung der IVF-Verfahren für eine Beziehung zwischen zwei Männern mit Hilfe einer Leihmutter moralisch und rechtlich zulässig ist?
  3. Führen die Vorschriften, die die IVF-Verfahren nur für Paare zulassen, zu einer Einschränkung der Elternrechte einzelner Personen, so dass die Anwendung der IVF-Verfahren für eine Frau, die ihr Recht auf ein Kind ohne Vater anerkennt, moralisch und rechtlich zulässig ist?
  4. Führen die Vorschriften, die die IVF-Verfahren nur für Paare zulassen, zu einer Einschränkung der Elternrechte einzelner Personen, so dass die Anwendung der IVF-Verfahren für einen Mann mit Hilfe einer Leihmutter moralisch und rechtlich zulässig ist?
  5. Können derzeit durchgeführte In-vitro-Verfahren, Experimente und Studien im Zusammenhang damit Teil eines transhumanistischen Vorhabens in Form einer sogenannten künstlichen Gebärmutter (Ektogenese) werden? Ist dies eine wünschenswerte und zulässige Richtung der In-vitro-Technologie-Entwicklung? Wenn ja, wer sollte das Recht haben, diese Technologie zu nutzen? Einzelpersonen? Paare? Unter welchen Bedingungen? Werden in diesem Konzept weiterhin Personen als Eltern anerkannt oder ist dies Teil eines Konzepts zur vollständigen Umgestaltung der Gesellschaft in Richtung Beseitigung der zwischenmenschlichen Beziehungen im Zusammenhang mit der aktuellen Elternschaft und Familie?
  6. Soll die präimplantatorische Diagnostik von Embryonen zur Geschlechts- oder Merkmalsselektion als moralisch und rechtlich zulässig angesehen werden? Wenn ja, welche Merkmale sollten selektiert werden und welche sollten als unzulässig betrachtet werden?
  7. Sollte eine Person, die durch nicht homologe Keimzellspende entstanden ist, das Recht haben, ihre Herkunft zu erfahren? Unter welchen Bedingungen? Sollten rechtliche Beziehungen auf der Grundlage der biologischen Abstammung entstehen (z. B. Erbschaft), oder sollten Personen, die Entscheidungen über In-vitro-Verfahren treffen, effektiv über die Zukunft eines Menschen entscheiden können, der auf diese Weise geboren wird (z. B. über sein Wissen über seine biologische Herkunft)?
  8. Sollte die Adoption von Embryonen zulässig sein und unter welchen Bedingungen? Die aktuellen Vorschriften scheinen paradoxale Auswirkungen zu haben, da ein Embryo, der von einer Frau stammt, die alleinstehend geworden ist, nicht allein geboren werden kann, aber zur Adoption freigegeben werden kann. Was und warum sollte im Falle des biologischen Todes des Vaters zulässig sein, wenn sich der Embryo im eingefrorenen Zustand befindet? Sollte die Mutter das Recht haben, frei über ihn zu verfügen? Sollte es möglich sein, durch ein Testament den zukünftigen Verbleib des eingefrorenen Embryos zu bestimmen?
  9. Ist es moralisch richtig, dass derzeit nur anonyme Adoptionen zulässig sind? Warum?
  10. Was sollte in Bezug darauf getan werden, dass es selbst in benachbarten Ländern unterschiedliche Vorschriften für die Regulierung von Verfahren zur künstlichen Befruchtung gibt, die zu "Tourismus" führen, um Maßnahmen zu ergreifen, die jemand als vorteilhaft für sich selbst betrachtet - aber die Auswirkungen, auch rechtliche, treten im ursprünglichen Land auf? Sollten grenzüberschreitende Bewegungen von eingefrorenen Embryonen zulässig sein? Unter welchen Bedingungen?
  11. Soll die Zerstörung von Embryonen erlaubt sein und unter welchen Bedingungen? Ist es moralisch korrekt, dass nach zwanzig Jahren eine "Verstaatlichung" von eingefrorenen Embryonen stattfindet und sie unabhängig vom Willen der biologischen Eltern zur Adoption freigegeben werden können? Sollten Embryonen, bei denen Untersuchungen einen Defekt aufzeigen, unabhängig vom Willen der biologischen Eltern zerstört werden?
  12. Was sollten die Regeln (gesetzliche Bestimmungen) für die Beilegung von Streitigkeiten zwischen den biologischen Eltern des Embryos sein, wenn es zu einem Streit (einschließlich Gerichtsstreitigkeiten) kommt? Zum Beispiel, ob die Embryonen zerstört werden sollten?

Podkarpacie, 15.03.2023r.

Ryszard Skotniczny

Präsident der Europe Tradition Association

 ---------------------------------------

 

Mr. Manfred Weber

Chairman

European People's Party

 

Many years have passed since Saint John Paul II encouraged us, Poles, to join the structures of the European Union. What would he say today? The European project that Saint John Paul II had in mind undoubtedly refers to the tradition of post-war Christian democracy. The assessment of this trend, from today's perspective, may be debatable. However, one thing still seems relevant. The life of human communities can only continue and develop on spiritual foundations. Christianity was constitutive in this regard for the emergence of Europe.

These reflections come to mind today as we observe how you, Mr. Chairman, in the face of the upcoming elections to the European Parliament, are trying to strengthen and expand the EPP's political camp in European capitals. How should we Poles relate to this, in the light of what Saint John Paul II told us? How can we give today's meaning to his words?

In theory, this is a very interesting issue. But is the practical answer when the leading EPP MEP, Elżbieta Łukacijewska, engages in promoting the most ethically controversial demands of the left-wing agenda? It's thought-provoking.

You seem to be making efforts that suggest that you have recognized the need for EPP to return to its roots. Ironically, in Poland, at the same time, EPP is radically moving to the left? One could even observe with amusement when, before the previous elections, EPP gave places on its lists in Poland to politicians who were known in advance to join more left-wing factions. Is it really the case that you now want to convince Poles by advocating left-wing demands and direct verbal attacks on Catholics?

Referring to German realities, it is sometimes said that Podkarpacie is Poland's Bavaria. Unfortunately, at least economically, this is an exaggeration. But, indeed, when it comes to moral issues, attachment to the teachings of the Church, situationally, we undoubtedly play such a role. That is precisely why someone may be interested in the message: look, even in Podkarpacie, EPP is attacking Catholics and the teaching of the Church.

We decided to direct these few thoughts to you, Mr. Chairman, while also sending a letter that we addressed to the MEP EPP from Podkarpacie, Ms. Elżbieta Łukacijewska.

 

Ryszard Skotniczny

President of the Europe Tradition Association

 

                                                               


 

Ms. Elżbieta Łukacijewska,

Member of the European Parliament,

 

Dear Ms. Łukacijewska,

"I do not understand where so much evil, stubbornness, and misunderstanding in people come from," you kindly wrote in response to the fact that Catholics from the Rzeszów Cathedral dared to express moral concerns about the procedure of in vitro fertilization.

It is no secret that our association participated in formulating issues that, in the form of a citizens' resolution supported by an appropriate number of signatures, were presented to the Mayor of Rzeszów Konrad Fijołek in recent days. We believe that if a politician decides to engage strongly in issues that have moral significance, if he or she does it responsibly (and not just for media applause), he or she should be ready not only to defend but even to promote their ethical position. Madam, you decided to condemn the faithful from the Rzeszów Cathedral in categorical terms. In this situation, is it reasonable to expect that you too will want to develop your views by answering a few questions for those for whom the issue of in vitro fertilization is not so obvious?

  1. Do the regulations allowing the in vitro procedure only for heterosexual couples limit the rights of homosexual individuals, and therefore, should the use of in vitro fertilization be considered morally and legally acceptable for a relationship between two women, recognizing their right to conceive a child without a father?
  2. Do the regulations allowing the in vitro procedure only for heterosexual couples limit the rights of homosexual individuals, and therefore, should the use of in vitro fertilization be considered morally and legally acceptable for a relationship between two men using a surrogate mother?
  3. Do the regulations allowing the in vitro procedure only for couples limit the rights to parenthood of individual persons, and therefore, should the use of in vitro fertilization be considered morally and legally acceptable for a woman recognizing her right to conceive a child without a father?
  4. Do the regulations allowing the in vitro procedure only for couples limit the rights to parenthood of individual persons, and therefore, should the use of in vitro fertilization be considered morally and legally acceptable for a man using a surrogate mother?
  5. Can the currently conducted in vitro procedures, experiments, and research become part of a transhumanist project in the form of an artificial womb (ectogenesis)? Is this a desirable and permissible direction of development for in vitro technology? If so, who should have the right to use this technology? Individual persons? Couples? On what basis? In this concept, will people still be recognized as parents, or is this part of a concept of completely rebuilding society towards eliminating intergenerational relationships in the current sense of parenthood and family?
  6. Should pre-implantation diagnosis of embryos for the purpose of sex selection and other traits be considered morally and legally acceptable? If so, what traits should be allowed, and what should be considered unacceptable?
  7. In the case of non-homologous origin of reproductive cells, should a person who is born in this way have the right to know their biological origin? On what principles? Should legal relationships based on biological origin (e.g. inheritance) be established, or should the principle be that only the individuals who decide on the in vitro procedure can effectively decide about the future of the child who is born in this way (e.g. about their knowledge of their biological origin)?
  8. Should embryo adoption be allowed and on what principles? Current regulations seem to have paradoxical consequences, as an embryo from a single woman cannot be born by herself, but can be put up for adoption. What and why should be allowed in case of the biological father's death, when the embryo is in a frozen state? Should the mother have the right to dispose of it as she wishes? Should it be possible to express the will in a testament regarding the future of a frozen embryo?
  9. Is the current solution morally correct, whereby only anonymous adoption is possible? Why?
  10. What should be done in connection with the fact that even in neighboring countries, there are different regulations governing procedures for artificial insemination outside the body, which leads to "tourism" for taking actions that someone considers beneficial for themselves - but the effects, including legal ones, occur in the original country? Should the cross-border movement of frozen embryos be allowed? On what principles?
  11. Should the destruction of embryos be allowed and on what principles? Is it morally correct to "nationalize" frozen embryos after twenty years and give them up for adoption regardless of the will of the biological parents? Should embryos that are found to be defective be destroyed regardless of the will of the biological parents?
  12. What should be the rules (legal regulations) for resolving disputes between individuals from whom the embryo biologically originates, in the event of a dispute (including a court dispute)? For example, about whether embryos should be destroyed?

Podkarpacie, 15.03.2023r.

Ryszard Skotniczny

President of the Europe Tradition Association

 

Szanowna Pani Elżbieta Łukacijewska
Poseł do Parlamentu Europejskiego

“Nie rozumiem, skąd w ludziach jest tyle zła, zacietrzewienia i niezrozumienia”
- była łaskawa napisać Pani Poseł komentując fakt, iż katolicy z rzeszowskiej Katedry ośmielili się wyrazić moralne wątpliwości w stosunku do procedury sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego (tzw. in vitro).
Ne jest wielką tajemnicą, iż środowisko naszego stowarzyszenia uczestniczyło w formułowaniu zagadnień, które w formie projektu obywatelskiej uchwały podpartej stosowną ilością podpisów, została w ostatnich dniach przedstawiona prezydentowi Rzeszowa Konradowi Fijołkowi. Uważamy, iż jeśli polityk decyduje się na mocne zaangażowanie w kwestie, posiadające doniosłość moralną, jeśli czyni to odpowiedzialnie (a nie tylko dla medialnego poklasku), powinien być gotów nie tylko bronić, ale wręcz propagować swe stanowisko etyczne.
Pani Poseł zdecydowała się w kategorycznych słowach potępić wiernych z rzeszowskiej Katedry. Czy w tej sytuacji zasadne jest oczekiwanie, iż również Pani Poseł zechce rozwinąć swe poglądy, przez odpowiedź na kilka pytań tych, dla których zagadnienie sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego, nie jest aż tak oczywiste?

1. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do heteroseksualnych par ograniczają prawa osób homoseksualnych, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro dla związku dwóch kobiet, uznając ich prawo do poczęcia dziecka bez ojca?
2. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do heteroseksualnych par ograniczają prawa osób homoseksualnych, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro dla związku dwóch mężczyzn przy użyciu tzw. surogatki?
3. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do par, ograniczają prawa do rodzicielstwa indywidualnych osób, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro u kobiety, uznając ich prawo do poczęcia dziecka bez ojca?
4. Czy przepisy dopuszczające procedurę in vitro jedynie do par, ograniczają prawa do rodzicielstwa indywidualnych osób, w związku z czym za moralnie i prawnie dopuszczalne należy uznać stosowanie procedury in vitro w przypadku mężczyzny, przy użyciu tzw. surogatki?
5. Czy obecnie prowadzone procedury in vitro, doświadczenia i badania w związku z tym prowadzone, mogą stać się częścią transhumanistycznego przedsięwzięcia w postaci tzw. sztucznej macicy (ektogeneza)? Czy jest to pożądany i dopuszczalny kierunek rozwoju technologii in vitro? Jeśli tak, komu powinno przysługiwać prawo korzystania z tej technologii? Poszczególnym osobom? Parom? Na jakich zasadach? Czy w tej koncepcji nadal będą osoby uznawane za rodziców, czy jest to część koncepcji całkowitego przebudowania społeczeństwa w kierunku wyeliminowania relacji międzypokoleniowych o treści obecnego rodzicielstwa i rodziny?
6. Czy za moralnie i prawnie dopuszczalne powinno być uznane preimplementacyjne diagnozowanie embrionów pod kątem selekcji płci, innych cech? Jeśli tak, to jakich, a w co należy uznać za niedopuszczalne?
7. Czy w wypadku niehomologicznego pochodzenia komórek rozrodczych, powstały w ten sposób człowiek powinien mieć prawo do poznania swojego pochodzenia? Na jakich zasadach? Czy powinny powstawać jakiś stosunki prawne na podstawie pochodzenia biologicznego (np. dziedziczenie), czy też zasadą powinno być, iż to osoby podejmujące decyzję o procedurze in vitro mogą skutecznie zdecydować o przyszłości człowieka, który przychodzi w ten sposób na świat (np. o jego wiedzy o biologicznym pochodzeniu)?
8. Czy adopcja zarodków powinna być dopuszczalna i na jakich zasadach? Obecne przepisy zdają się powodować skutki paradoksalne, skoro zarodek, jeśli pochodzi od kobiety, która stała się samotna, nie może sama podjąć się jego urodzenia, ale może przekazać go do adopcji. Co i dlaczego powinno być dopuszczalne w przypadku śmierci biologicznego ojca, gdy zarodek znajduje się w stanie zamrożenia? Matka powinna mieć możliwość dowolnego nim dysponowania? Możliwe powinno być wyrażenie woli w drodze testamentu, co do przyszłego losu zamrożonego zarodka?
9. Czy moralnie prawidłowe jest obecne rozwiązanie, iż możliwa jest tylko anonimowa adopcja? Dlaczego?
10. Co należy uczynić w związku z tym, iż nawet w sąsiadujących ze sobą krajach obowiązują odmienne przepisy regulujące procedury sztucznego zapłodnienia pozaustrojowego, co powoduje “turystykę” dla podejmowania działań, które ktoś uznaje za korzystne dla siebie - ale skutki, również prawne, następują na terenie kraju pierwotnego? Czy transgraniczne przemieszczanie zamrożonych zarodków powinno być dopuszczalne? Na jakich zasadach?
11. Czy niszczenie zarodków powinno być dopuszczalne i na jakich zasadach? Czy prawidłowe moralnie jest rozwiązanie, iż po dwudziestu latach następuje “nacjonalizacja” zamrożonych zarodków i można je oddać do adopcji bez względu na wolę osób, od których pochodzą biologicznie? Czy zarodki których badania wykażą ułomność powinny być niszczone niezależnie od woli osób, od których pochodzą biologicznie?
12. Jakie powinny być zasady (przepisy prawne) rozstrzygania sporów między osobami, od których biologicznie pochodzi zarodek, w wypadku sporu (w tym sądowego)? Np. o to, czy zarodki powinny być zniszczone?

Ryszard Skotniczny
Prezes
Stowarzyszenie Europa Tradycja

Podkarpacie, 15.03.2023r.

Oświadczenie Stowarzyszenia Europa Tradycja

w sprawie przeniesienia pomnika ks. Idziego Radziszewskiego

 

Kuria Lubelska zdecydowała się wydać jasne oświadczenie, iż abp Stanisław Budzik jest przeciwny eksmisji pomnika twórcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ks. Idziego Radziszewskego, stojącego opodal uczelni. Ma być on zastąpiony pomnikiem Lecha Kaczyńskiego.

Sprawa dotyczy warstwy przede wszystkim symbolicznej, ma jednak najwyższe znaczenie, dla rozpoznania istoty stosunków państwo (partia) - Kościół dziś w Polsce. Wygląda bowiem na to, iż politycy ugrupowania rządzącego uznali, że są w stanie wymusić na arcybiskupie zaakceptowanie takiej decyzji. Władze kościelne dłuższy czas nie mogły zdecydować się na to, by zareagować na takie ich traktowanie ze strony polityków, jednak w końcu podjęto taką decyzję. Stąd chyba dzisiejsze oświadczenie Kurii.

Burzenie, przenoszenie pomników, jest kontrowersyjne samo w sobie. Zawsze oznacza jakieś wzajemne odnoszenie postaci która ma zniknąć z przestrzeni publicznej z tą, która ma ją zastąpić. Nie wnikając, co dokładnie chcieli przekazać politycy, forsujący pomysł w Lublinie, ogólna wymowa będzie jednoznaczna. To kolejny przejaw podporządkowywania sobie Kościoła przez władzę, obecną partię rządzącą. Dlatego głos pasterza Archidiecezji Lubelskiej powinien zostać poparty przez wszystkich, którzy takie traktowania Kościoła uważają za niedopuszczalne i szczególnie naganne.

Niesłychanie ważne w tej sytuacji będzie, czy taki głos poparcia padnie ze strony lubelskich organizacji katolickich, w rodzaju Akcja Katolicka, czy tak znany podmiot, jak lubelski Klub Inteligencji Katolickiej. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, iż obecna partia rządząca chętnie podporządkowuje sobie organizacje katolickie. Tak, że nie wiadomo, ich działacze są bardziej katolikami uczestniczącymi w życiu publicznym, czy reprezentantami partii w Kościele.

 

9 grudnia 2022 roku

Ryszard Skotniczny

Prezes

Stowarzyszenie Europa Tradycja

Pan

Arkadiusz Rogowski

Redaktor Naczelny

Gazeta Codzienna Nowiny

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Czy Nowiny są gazetą, która świadomie prowadzi wojnę z Kościołem? Postanowiliśmy zwrócić się do Pana Redaktora wprost z takim pytaniem.

Odbieranie wiarygodności Kościołowi, w szczególności kapłanom, jest zorganizowanym procederem w skali wręcz światowej. Niestety, od kilku lat zjawiska takie nasiliły się również w Polsce. Bardzo często przybiera to postać kampanii medialnych. Kilkakrotnie już sygnalizowaliśmy (np. oświadczenie skierowane do Redakcji w dniu 16 lutego 2022 roku), iż w taki sposób rozpoznajemy działania podejmowane przeciwko parafii i proboszczowi w Borkach Nizińskich.

Publikacją z dnia 25 stycznia 2022 roku Nowiny, w sensacyjnym tonie donosiły, iż „Proboszcz parafii w miejscowości Borki Nizińskie miał odbywać kwarantannę na plebanii. Ku zaskoczeniu policjantów spotkali go, gdy odprawiał mszę świętą i rozdawał wiernym komunię. Gdy zobaczył mundurowych czmychnął z kościoła drugim wyjściem. Teraz grozi mu wysoka kara i może trafić do więzienia”. Dalszy materiał przedstawia wizję kapłana groźnego przestępcy. 15 lutego 2022 roku Nowiny rozwijały tę linię propagandową w kierunku mającym wytwarzać w czytelniku wrażenie, że kościół to niebezpieczne miejsce, kapłani stanowią zagrożenie zwłaszcza, gdy udzielają sakramentu. Materiał został sporządzony niewątpliwie po to, by umożliwić funkcjonariuszom pomówienie księdza o to, iż nie stosuje się do wezwań, a jego działania stanowiło poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.

Po opublikowaniu tych wszystkich groźnie brzmiących treści, które niewątpliwie skutecznie spowodowały antykościelne nastroje u czytelników okazało się, iż 3 marca 2022 roku policja wydała postanowienie o... odmowie wszczęcia postępowania. Już wtedy wyłaniało się pytanie: czy wszystko to nie było robione tylko po to, by dostarczyć pretekstu dla serii antykościelnych publikacji medialnych? Bardziej uparty był Sanepid, który działania prowadził aż do października 2022 roku, gdy wydano postanowienie umarzające postępowanie gdyż... ksiądz nigdy nie został w ogóle poinformowany, jakoby miał być objęty jakąś kwarantanną. Jednak o tym wszystkim czytelnicy Nowin jakoś już się nie dowiedzieli. Jak w tej sytuacji to rozumieć? Nowiny zainteresowane były publikowaniem jedynie tych treści, które stawiały Kościół w niekorzystnym świetle, a w sumie, to okazały się pomówieniami?

Nasze stowarzyszenie od początku żywą interesowało się tą, jak i podobnymi sprawami. Wskazani przez nas prawnicy bronili księży, a do Nowin kierowaliśmy oświadczenie zwracające uwagę na to, jaka jest istota tego, co czyni redakcja. Obecnie, po formalnym zakończeniu sprawy, będziemy dążyć do wyjaśnienia także innych aspektów. Jak na przykład ten - prowadzenia wrogich Kościołowi, a opartych na pomówieniach, kampanii medialnych.

Uważamy, iż katolikom, zwłaszcza parafianom w Borkach Nizińskich, szczególnie księdzu proboszczowi, należą się przeprosiny ze strony Nowin. Oczywiście, również stosowna publikacja wyjaśniająca wszystkim czytelnikom: skąd w ogóle braliście te informacje? Kto był zainteresowany, by Nowiny dokonywały takich publikacji i dlaczego się na to zgodziliście? Da się to wytłumaczyć w inny sposób, niż taki, że Nowiny były zainteresowane sprawą tylko tak długo, jak dawało to możliwość, by źle pisać o Kościele?

18 listopada 2022 roku                                 

Ryszard Skotniczny

Stowarzyszenie Europa Tradycja, Prezes

 

 

do wiadomości:

Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Adam Szal, Arcybiskup Archidiecezji Przemyskiej,

Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Andrzej Jeż, Biskup Diecezji Tarnowskiej,

Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Krzysztof Nitkiewicz, Biskup Diecezji Sandomierskiej,

Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Marian Rojek, Biskup Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej,

Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Jan Wątroba, Biskup Diecezji Rzeszowskiej


Europa Tradycja

Stowarzyszenie Europa Tradycja

mail: stowarzyszenie@europatradycja.pl      

Numer KRS: 0000763858

Konto bankowe nr: 66109025900000000149616847  

2024, EuropaTradycja.pl