Podkarpacie, 7 sierpnia 2021 roku

Parlamentarzyści Prawo i Sprawiedliwość

Województwa Podkarpackiego

Opublikowana w tym tygodniu obszerna wypowiedź abpa Stanisława Gądeckiego, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski zawiera jasno sformułowane stanowisko mówiące, iż władze Rzeczypospolitej pod pretekstem epidemii dopuściły się licznych naruszeń Konkordatu i Konstytucji, podstawowych praw katolików i Kościoła w Polsce. Wyartykułowana wręcz została konkluzja, iż "Podczas epidemii koronawirusa państwo podjęło działania w pewnym sensie przypominające kościelny interdykt obejmujący teren całego kraju".

Uszczegóławiając, Przewodniczący KEP stwierdził: "Osobna kwestia to sposób konsultacji z Kościołem w sprawach dotyczących ograniczenia kultu religijnego. Często było to tylko poinformowanie o podjętych uprzednio decyzjach, na kilka godzin przed ich ogłoszeniem. Nie było rozmów co do zasadności i proporcjonalności wprowadzanych ograniczeń. Nie było dialogu odnośnie do poszczególnych kwestii, jakie zazwyczaj przekazuje się w ramach konsultacji publicznych". 

To, że działalność władz podejmowana pod pretekstem epidemii wobec Kościoła była od początku nielegalne, wiadomo było już z tego, iż w świetle Konkordatu, dotychczasowej praktyki jego stosowania w związku z przepisami polskiego prawa powszechnie obowiązującego, działania nie mogły mieć charakteru jednostronnego. Jeśli faktycznie podejmowane byłyby po odpowiednich ustaleniach ze stroną kościelną, ich ogłoszenie następowałoby symetrycznymi aktami prawnymi strony państwowej i kościelnej, a nie w drodze jednostronnego dyktatu władz, stawiającego pod ścianą naszych biskupów. Świadomi katolicy, nie poddający się manipulacji i propagandzie partyjnej, od początku o tym wiedzieli i protestowali przeciwko ekscesom takim, jak np. policyjna pacyfikacją oficjalnej pielgrzymki na Jasną Górę, totalitarne praktyki policji i sanepidu, bezprawie samoistnych rozporządzeń, etc. 

Jasnym wskazaniem dla katolików, zwłaszcza uczestniczących w życiu publicznym wydaje się stwierdzenie abpa Stanisława Gądeckiego: "tym jednostronnym decyzjom jako Kościół podporządkowaliśmy się – nie chcąc podważać decyzji władz państwa w wyjątkowo trudnej sytuacji - ale rzecz wymaga poważnej analizy i wyciągnięcia właściwych wniosków na przyszłość, w trosce o dobro demokracji, w której zasada poszanowania wolności religijnej ma duże znaczenie". Naszym obowiązkiem obecnie jest zlikwidowanie bezprawia, rozliczenie winnych nadużyć. 

Apelujemy do parlamentarzystów PiS z Podkarpacia, o podjęcie natychmiastowych działań. Bardzo wielu z Państwa, lubi odwoływać się do swego katolicyzmu, wręcz ostentacyjnie podkreślać związki z Kościołem, zwłaszcza w trakcie kampanii wyborczych. Skandaliczne wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy wymagają reakcji przynajmniej obecnie, po jasnym głosie Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. 

Na to, iż tak się sprawy mają, władze państwowe łamią Konkordat, naruszają prawa katolików i Kościoła, zwrócono uwagę już w interpelacji poselskiej 8514 z dnia 11 maja 2020 roku jak i oświadczeniu senatorskim z dnia 13 maja 2020 roku, zgłoszonych z inspiracji naszego stowarzyszenia. W odpowiedzi na interpelację  z dnia 25 czerwca 2020 roku podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Błażej Poboży po prostu zaprzeczył wszystkim oczywistym faktom łamania prawa, bezczelnie przedstawiając sprawę tak, jakby prześladowania ze strony rządu były wręcz popierane przez biskupów. To samo uczynił sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Waldemar Kraska, odpowiadający na senatorskie oświadczenie.

Antykościelna działalność władz publicznych pod pretekstem epidemii wymaga wielu wyjaśnień, być może wręcz postępowań karnych. Niezbędnym wstępem do tego jest przynajmniej symboliczny gest - odwołanie wiceministrów Kraski i Pobożego w związku z bulwersującą treścią podpisanych przez nich odpowiedzi. W świetle obecnego oświadczenia abpa Gądeckiego wiemy na pewno - opowieści o konsultacjach, zgodzie Kościoła w Polsce na takie traktowanie - to kłamstwa. 

Jak czytamy również w wypowiedzi Przewodniczącego KEP: "Sprawy, w jakich księża - pod pretekstem zwalczania epidemii - są oskarżani, iż nie godzą się na ograniczenie wiernym dostępu do świątyni, są sprzeczne z konkordatem, Konstytucją i nie znajdują umocowania w ustawach. Można odnieść nawet wrażenie, że postępowania te prowadzi się przede wszystkim po to, by dać do zrozumienia kapłanom, jak mocno podlegają władzy państwowej". To prawda. Nasze stowarzyszenie prowadzi monitoring województwa w tym zakresie. Prawnicy obejmujący na polecenie stowarzyszenie opieką prawną księży, nadal bronią w takich sprawach. Ten skandal powinien zostać natychmiast zakończony. Rozliczone powinny być też nadużycia służb sanitarnych, które posuwały się nawet do działań polegających na wkraczanie w kompetencje biskupów, co do sposobu udzielania sakramentów. Początkiem tego powinno być natychmiastowe odwołanie wiceministrów.  

Liczymy, iż przynajmniej niektórzy Państwo Parlamentarzyści rozumiecie, iż najpierw jesteście katolikami, a dopiero potem członkami partii. 

 

Stowarzyszenie Europa Tradycja, Ryszard Skotniczny, Prezes

 

do wiadomości:

Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce,

Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Stanisław Gądecki, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski,

Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Adam Szal, Arcybiskup Archidiecezji Przemyskiej,

Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Jan Wątroba, Biskup Diecezji Rzeszowskiej,

Terlikowski z otwartą przyłbicą

Terlikowski z otwartą przyłbicą

Małżeństwo to nie jest kwestia płci, małżeństwo może zawrzeć każdy z każdym. Nie ma powodów by ludzie „w Polsce byli traktowani inaczej, tego typu tezy usłyszymy wkrótce od Tomasza Terlikowskiego. Czemu? Podobnych argumentów użył niedawno tłumacząc, czemu diecezje mają odpowiadać za działania kapłanów. Skoro tzw. „inne kraje” są wzorcem, punktem odniesienia…
Nie da się ukryć, że są to logiczne konsekwencje deklaracji Terlikowskiego sprzed półtora roku o konieczności „zawieszenia agendy obyczajowej”, oraz „przemyślenia własnych założeń”. Od dawna można było mieć wrażenie, że red. Terlikowski tylko czeka na minimalnie wiarygodny pretekst dla takiej wolty. Można się zastanawiać, czy konflikt zbrojny może być uznany za wystarczająco dobry powód, by katolicy zmienili swoje najważniejsze poglądy, ale być może Terlikowski uznał, że da się to tak przedstawić - i chyba mu się udało, bo specjalnie nikt o to nawet nie pyta.
Gdyby ktoś jednak ktoś zapytać chciał, to istotnych zagadnień może pojawić się więcej. Na przykład, jak to właściwie jest, że nikt (nawet komuniści w okresie PRL) nie wyczytał z kodeksu cywilnego wprowadzonego w 1964 roku, że istnieje coś takiego, jak odpowiedzialność diecezji, jako osoby prawnej, za działanie każdego księdza? Ustawa od ponad pół wieku się w tym względzie nie ...

Czytaj więcej

Europa Tradycja

Stowarzyszenie Europa Tradycja

mail: stowarzyszenie@europatradycja.pl      

Numer KRS: 0000763858

Konto bankowe nr: 66109025900000000149616847  

2024, EuropaTradycja.pl